A tak zabawiałam się wczoraj po południu :P
sobota, 24 sierpnia 2013
Od dziecka
Od małego kochałam coś: rysować, malować, rzeźbić-po prostu coś tworzyć.. Ostatnio grzebiąc po szafach i pudełkach natknęłam się na takie oto moje dzieło (zrobiłam je mając z 12 lat).. Powstało w czasie, kiedy miałam tzw. "fazę na aniołki" zawsze musiałam skądś jakiegoś przywlec.. :)
środa, 21 sierpnia 2013
Nuda
Trochę monotonnie się tu zrobiło, ale jak zwykle zganiam to na brak czasu, a w zasadzie brak mojej obecności w domu.. W ostatnim tygodniu zaliczyłam jedynie: jeden Wieczór Panieński, dwa wesela i jedne poprawiny, zdązyłam też dwa razy pojechać do Kielc i dwa razy z nich wrócić, także się dzieje.. Zaprezentuję dziś jeszcze jedną karteczkę z życzeniami na ślub-moja koleżanka jest fanką koloru niebieskiego, dlatego kartka i moja sukienka były właśnie w owym kolorze :) Pozdrawiam Was moi Czytelnicy i obiecuję zmiany :P
piątek, 9 sierpnia 2013
W rozjazdach
Dziś taki szybki post, gdyż zaraz mam Polskiego Busa do Kielc.. Ale do rzeczy kolejna zakładeczka taka dla romantycznej kobitki.. Powstała z myślą o mojej cioci z Torunia-kolejnej fantastycznej kobiety z mojej rodziny.. :)
sobota, 3 sierpnia 2013
Po krótkiej nieobecności wracam ponownie
"Naładowane akumulatory" na pewien czas.. Spływ kajakowy minął za szybko i znów trzeba powrócić do rzeczywistości.. :( Jako pierwsze po urlopie powstało pudełeczko na drobiazgi :)
niedziela, 21 lipca 2013
Szafeczka na klucze
Jak w każdym domu u nas jest kilkanaście par kluczy do wszystkiego..i jak w każdym domu, co jakiś czas jedna z par zgubi się, gdzieś w otchłani mieszkania, aby choć trochę ukrucić to zjawisko postanowiłam zainstalować na przedpokoju szafkę na klucze. Oto i ona (jednak jeszcze nie powieszona) :)
sobota, 13 lipca 2013
Ślub i wesele
Jako, że sezon ślubno-weselny w pełni (sama w niedalekiej przyszłości idę na dwa takie wydarzenia) postanowiłam znów popełnić karteczkę z życzeniami dla Młodej Pary.. Pozdrawiam i życzę udanej impezowej soboty :D
sobota, 6 lipca 2013
Decou-bransoletka
Taka pstrokata, letnia wyszła.. Chyba zaczynam znowu fazę na kolory w moich ubraniach i dodatkach.. Kiedyś, jak byłam małym berbeciem to mama decydowała, co mam na siebie włożyć.. W podstawówce ubierałam się sama-wiem tylko, że nazywano mnie "strojnisią", ale tylko na podstawie zdjęć wiem, co nosiłam.. Potem przyszło gimnazjum i faza na czarne ubrania i glany.. Następnie pod koniec szkoły weszłam we "wszystko w paski" od skarpet po spodnie.. Potem miałam mały epizodzik z kolorem fioletowym, a następnie przeszłam do kolorów ziemii: brązy, zielenie i szarości, by znowy dumnie powrócić do psrokacizny.. :) Kobieta zmienną jest, oj tak.. :D
Bransoletka z każdej strony jest inna, a w środku spękana..
Bransoletka z każdej strony jest inna, a w środku spękana..
Subskrybuj:
Posty (Atom)