niedziela, 29 grudnia 2013

Święta.. Święta.. i po Świętach

Jak minął Wam świąteczny czas? Mi głównie na jedzeniu i leniuchowaniu.. ale czasem trochę trzeba :p zwłaszcza, że na ogół jestem osobą raczej pracowitą.. To, co udało mi się skończyć, a co zaczęłam jeszcze przed Świętami to kosmetyczka.. Przy jej wykonaniu stosowałam technikę filcowania na sucho.. Meeeega odpręża to "dziobanie".. :D Dalej czeka na mnie bombka, której najprawdopodobniej już tym razem na choince nie zawieszę, ale mam nadzieję, że niebawem ją skończę :) Pozdrawiam z mało zimowego Trójmiasta :)



niedziela, 22 grudnia 2013

Święta tuż.. tuż..

Dużo pracy się złożyło na ten przedświąteczny czas.. Oprócz standardowych obowiązków w pracy i w domu trzeba przygotować święta, a więc prezenty, potrawy i porządki to jeszcze niedługo po Nowym Roku zmieniam miejsce zamieszkania i w związku z tym czeka mnie też duuużo pracy..:) ale bardzo cieszę się z tego powodu :) Z okazji Świąt Bożego Narodzenia pragnę życzyć Wam samych pięknych chwil podczas rodzinnych spotkań, a także aby marzenia się spełniały :) Uszyte rękawiczki mogą posłużyć, jako ozdoba choinkowa, albo pokrowiec na sztućce :) Pozdrawiam świątecznie :)




sobota, 14 grudnia 2013

Choinki

Dom już prawie wystrojony na święta.. Odkurzanie i porządki idą pełną parą :) Międzyczasie zaprezentuję choineczki, które udało mi się jeszcze wykonać :) W trakcie robienia jest jeszcze bombka decoupagowo-filcowa i kosmetyczka, ale wciąż brak rąk do pracy :P Pozdrawiam z szarego Trójmiasta :)



niedziela, 8 grudnia 2013

Atmosfera świąt

Nie wiem, jak u Was, ale ja odkąd spadnie śnieg zaczynam czuć, że święta coraz bliżej.. I tak w piątek (dokładniej w nocy z czwartku na piątek) nawiedziła nas prawdziwa zima :) Wianek, który prezentuję znalazł się w sekretariacie firmy w której pracuję.. Do jego wykonania zużyłam: podkład słomiany, orzechy, bombeczki, ususzoną pomarańczę i limonki, gwiazdki, szyszki i trochę sztucznego śniegu.. Dziś zabieram się za dekorowanie domu :)



sobota, 30 listopada 2013

Broszka, czyli pierwsze próby z sutasz

Ostatnio miałam okazję uczestniczyć w warsztatach na które czekałam już od bardzo dawna, a mianowicie z sutasz. Chciałam sama spróbować, jak również na własnej skórze przekonać się, ile pracy potrzeba, by wykonać owe cuda.. Od tyłu podkleiłam broszkę niebieskim filcem w kolorze obramowania :) Wykonanie zajęło mi 5 godzin-nie wiem, czy to dużo, czy mało.. Technika ta bardzo mi się spodobała, mam nadzieję, że jeszcze coś w niej kiedyś stworzę :) Pozdrawiam z szarego Trójmiasta życząc udanej zabawy Andrzejkowej :)




poniedziałek, 25 listopada 2013

Nic

Niestety dziś nic nie zamieszczę.. Kompletny brak czasu i pracochłonność ostatniej rzeczy, którą przygotowuję.. Postaram się, jak najszybciej z tym uwinąć :) Pozdrawiam z zaśnieżonego Trójmiasta :)

sobota, 16 listopada 2013

Melancholia

Pozostając w tematyce pogrzebowej prezentuję jeszcze jedną dekorację nagrobną.. Krzyż wykonany został z łodyg nawłoci, a dekorację utworzyły pięknie wybarwione liście.. Jutro myślami będę z moim Dziadkiem, już 8 lat minie odkąd Go z nami nie ma.. :(


sobota, 9 listopada 2013

Swetrowa bransoleta

Coraz zimniej się robi.. Jak zwykle w tym okresie przejściowym dopadło mnie przeziębienie.. :( Tym gorzej dla mnie, że jego apogeum wypadło akurat w dniu, kiedy miałam startować w corocznym biegu odbywającym się już od 5 lat w Gdańsku.. :(
Pora, aby wyciągnąć już ciepłe swetry z szafy i do tych swetrów właśnie wykonałam sobie taką zimową, "wełnianą" bransoletę :)





piątek, 1 listopada 2013

Wszystkich Świętych

Tradycyjnie, jak co roku udaliśmy się na groby najbliższych.. Oto wianki, które przygotowałam w tym roku :) A przy okazji stwierdzam, że sztuczne kwiaty, które sprzedają nawet w kwiaciarniach są okropne.. Wydaję mi się, że te które znalazłam i tak wyglądają dobrze.. Pozdrawiam z ciepłego, jak na listopad Trójmiasta :)




niedziela, 27 października 2013

Wlazł kotek

Moja koleżanka z pracy to prawdziwa kociara.. Jej kot nosi dumnie dwa imiona Kazimierz-Ryszard, posiada specjalny wybieg oraz własny fotel.. No cóż-ja, jako fanka psów nigdy nie pojmę tego fenomenu.. Odwdzięczając się za drobne przysługi w pracy zrobiłam jej zakładkę kota (wiem, że uwielbia czytać).. Chciałam, żeby choć trochę przypominała Kazimierza-Ryszarda i ponoć przypomina :) Pozdrawiam z deszczowego Gdańska :P A tu link do kota, którego popełniłam, jakiś czas temu: http://mojeukochanepasje.blogspot.com/2013/06/piatek-tygodnia-koniec-i-poczatek.html




wtorek, 22 października 2013

Urodzinki

Nie wiem, jak u Was, ale u mnie jesień to prawdziwe zatrzęsienie urodzin w mojej rodzinie, a także wśród znajomych.. Nie byłabym sobą, gdybym kupiła kartkę z życzeniami-zresztą już część osób oczekuje tej zrobionej przeze mnie.. Prezentuję jedną z wykonanych (obowiązuje oczywiście styl minimalistyczny) :) Na kolejnym zdjęciu babeczki marchewkowe własnej roboty :P




wtorek, 15 października 2013

Trzeba się pogodzić

Tak, jesień już na dobre zagościła za naszymi oknami.. Ptaki-to taki symbol jesieni, jak dla mnie.. Ostatnio kilkakrotnie trafiłam na klucze dzikich gęsi odlatujących na południe-uwielbiam ten widok.. Męcząc w ostatnich dniach Tatę, aby powiesił zakupiony jakiś czas temu karmnik dla ptaków sama wzięłam się za drugie w życiu szycie (nie liczę tu szycia ubranek dla lalek za małolata :D).. Powstał taki oto maluch:




środa, 9 października 2013

Pawie pióra

Niektórzy twierdzą , że przynoszą pecha.. Dość często zakładam je na tzw. wieczorne wyjścia i nigdy nie zauważyłam, aby towarzyszyły mi jakieś nieszczęścia.. Uważam, że pięknie komponują się z czernią :) Zamieszczam dwa zdjęcia co by było widać, jak się pięknie mienią :) Pozdrawiam z jesiennego Trójmiasta :)



czwartek, 3 października 2013

Zatrzymać lato

Chciałabym, aby lato jeszcze się nie kończyło.. Nie lubię tej-jak dla mnie przejściowej pory roku.. Jest brzydko, zimno i mokro.. Aby choć trochę umilić sobie szare dni otaczam się kolorami i pozytywnymi hasłami.. Marzę o kolejnych podróżach :) Tabliczkę podpatrzyłam na jednej z amerykańskich stron designerskich-mogę śmiało powiedzieć, że jestem zadowolona z tego, jak mi wyszła :) Tymczasem jadę na jednodniowy spływ okoliczną rzeką :) Pozdrawiam :)



środa, 25 września 2013

Motyle

Szkoda, że tak szybko lato przeistoczyło się w pochmurną jesień.. Na dworze jest tak brzydko, że czubka nosa za drzwi wystawić się nie chce.. Chociaż w domu staram się jeszcze żyć latem, aby zatrzymać wspomnienia tych wakacji na dłużej (bo uważam były udane) :) Z przeobrażaniem kojarzą mi się motyle, dlatego popełniłam je na zakładce (obym miała, czym zakładać książki w te zimne wieczory).. Pozdrawiam z przygnębiającego (jeśli chodzi o pogodę) 3-city :P



środa, 18 września 2013

I znowu nadeszła jesień

W leśnym powietrzu czułam ją już z 2 tyg. temu, a tak normalnie to poczułam ją chyba w ten weekend będąc na domku i grillując.. Czas ten kojarzy mi się ze swego rodzaju podsumowaniem i zastanowieniem się, co dalej.. :)
Oprócz standardowych zadań, które czekają na mnie w pracy mam taką dodatkową "fuchę", aby zadbać o wygląd naszego miejsca.. I tak przygotowałam taką prostą dekorację :P (z góry przepraszam za jakość zdjęć, ale były robione komórką, kiedy było już ciemno..)




środa, 11 września 2013

Dla małej dziewczynki

Pamiętacie mój komplecik obrazków dla chłopca http://mojeukochanepasje.blogspot.com/2013/02/dla-maego-chopca.html ..
Teraz zapragnęłam zrobić coś podobnego dla dziewczynki, a że u znajomych ciągle pojawiają się nowi potomkowie to na pewno już niedługo trafi w czyjeś ręce :) Chciałam się jeszcze pochwalić, że moja żyrafka już dotarła do firmy "Kamix" https://plus.google.com/photos/110875433397735987995/albums/5904179449601757825/5921580764282016114?pid=5921580764282016114&oid=110875433397735987995
Mam nadzieję, że i Wy łapiecie jeszcze ostatnie promienie słońca, bo ja w weekend wybieram się na domek, aby doładować baterie na zimowy sezon :)





czwartek, 5 września 2013

Marynistycznie

Styl ten powinien mi być dość bliski ze względu na sąsiedztwo Morza Bałtyckiego.. Lubię to nasze morze, ale nie lubię tysiąca turystów nad nim.. Nie opalam się na plaży i zawsze wybieram na spacery, jakieś ustronne miejsca-moje ulubione to Rewa i Sobieszewo (oczywiście poza sezonem).. Wianek na drzwi powstał (aby choć trochę wydłużyć jeszcze lato) z patyczków znalezionych na plaży w Sobieszewie oraz starego sznurka. Ozdobę na wianku stanowi zasuszony oset.. :) Mam nadzieję, że Wasze tegoroczne wakacje było tak udane, jak moje :) Pozdrawiam :)


niedziela, 1 września 2013

Żyrafy poszły w świat

Długo się nie zastanawiałam, kiedy otrzymałam linka do artykułu o Państwie z Ostrowa Wielkopolskiego właścicieli sklepu "Kamix", którzy pobijają rekord Guinnessa w ilości zebranych żyraf
https://plus.google.com/photos/110875433397735987995/albums
i wysłałam im takie dwa "sztukasy".. Mam nadzieję, że rekord zostanie pobity :)



czwartek, 29 sierpnia 2013

Giraffes

Miałam również "fazę na wielbłądy"-wszystkich, którzy jechali do kraju, gdzie występują prosiłam o figurki (zaczęła się, kiedy w telewizji rozpoczęto nadawanie "Magdy M." i razem z nią się skończyła), a teraz jakoś tak przestałam je lubić-może po ostatniej wizycie w zoo, kiedy to jeden prawie mnie opluł.. Miejsce wielbłądów zastąpiły żyrafy.. I tak prezentuję Wam dwóch młodych kawalerów, którzy posłużą komuś, jako zakładki :)



sobota, 24 sierpnia 2013

Od dziecka

Od małego kochałam coś: rysować, malować, rzeźbić-po prostu coś tworzyć.. Ostatnio grzebiąc po szafach i pudełkach natknęłam się na takie oto moje dzieło (zrobiłam je mając z 12 lat).. Powstało w czasie, kiedy miałam tzw. "fazę na aniołki" zawsze musiałam skądś jakiegoś przywlec.. :)



A tak zabawiałam się wczoraj po południu :P


środa, 21 sierpnia 2013

Nuda

Trochę monotonnie się tu zrobiło, ale jak zwykle zganiam to na brak czasu, a w zasadzie brak mojej obecności w domu.. W ostatnim tygodniu zaliczyłam jedynie: jeden Wieczór Panieński, dwa wesela i jedne poprawiny, zdązyłam też dwa razy pojechać do Kielc i dwa razy z nich wrócić, także się dzieje.. Zaprezentuję dziś jeszcze jedną karteczkę z życzeniami na ślub-moja koleżanka jest fanką koloru niebieskiego, dlatego kartka i moja sukienka były właśnie w owym kolorze :) Pozdrawiam Was moi Czytelnicy i obiecuję zmiany :P


piątek, 9 sierpnia 2013

W rozjazdach

Dziś taki szybki post, gdyż zaraz mam Polskiego Busa do Kielc.. Ale do rzeczy kolejna zakładeczka taka dla romantycznej kobitki.. Powstała z myślą o mojej cioci z Torunia-kolejnej fantastycznej kobiety z mojej rodziny.. :)