sobota, 27 kwietnia 2013

No i znowu..

.. decoupage.. Póki, co to chyba moja ulubiona pasja-zwłaszcza, że i tak wymaga przerw w pracy (czas na wyschnięcie poszczególnych warstw), a co za tym idzie jednorazowo pochłania dość mało czasu, dlatego mogę sobie na nią pozwolić.. Motywy na osłonkach prowansalskie-moje ukochane :) Same osłonki dorwałam na pchlim targu.. Kura stojąca pomiędzy została kupiona w antykwariacie i pomalowana na biało, jakoś tak szkoda mi się jej zrobiło.. :/ Figurka jest zrobiona z gliny, a do jej środka można włożyć tealigt'a.. Wreszcie nadeszła wiosna, choć pogoda płata figle to od razu po pracy "wciskam się" w strój rowerowy i mknę przez las-trochę niestety mam do czyszczenia rower, bo wciąż mokro.. Pozdrawiam z nieco pochmurnego 3-miasta :)))








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz